Komentarze: 0
dzisiaj bylam na basenie z ola i agata i bylo nawet fajnie, chociaz bywalo lepiej. potem o 19 poszlysmy na dzialki, na sliwki. mniam, mniam, ale sie najadlysmy! i przy tym straaasznie sie wyglupialysmy i smialysmy. jeden staruch tak o nas powiedzial "nienormalne czy co?", a my jeszcze bardziej w smiech! no a potem siadlysmy na lawce i dziewczyny zaczely... spiewac! a bylo juz przed 22! darly sie i wyly jak pijane! widocznie sliwki im sluza :P aha, a ja mam wielkiego siniaka na ... nodze, bo jakos tak dziwnie z lawki spadlam, a raczej zlecialam- tak, tak, to byl dlugi lot ;)